Mechanizm nienawiści, gniewu, złości. Etapy przebaczenia.

Kiedy cierpimy przebaczenie bywa ostatnią rzeczą, o jakiej potrafimy myśleć i do jakiej czujemy się zdolni. Dlaczego mielibyśmy przebaczać skoro wyrządzono nam krzywdę i winowajcy nie ponoszą za to kary? Kiedy przebaczamy to my jesteśmy uzdrowieni. Bez uzdrawiającego daru przebaczenia grzęźniemy w urazie do samych siebie lub innych, do Boga w dominującym wyobcowaniu.

Serce skupione na urazie i nienawiści dostrzeże jedynie urazę i nienawiść – jak osoba zaabsorbowana zbieraniem kamieni, nie zauważy rosnących wśród nich kwiatów. Trwanie w nienawiści jest niepokonaną przeszkodą do uzdrowienia.

Poszukując wewnętrznego uzdrowienia, wielu pragnie by uwolniono ich od bólu i goryczy, a nawet gotowi są poddać się egzorcyzmom. Sami jednak nie chcą wziąć odpowiedzialności za swoje życie ani pozwolić, by przebaczenie nadało nowy kierunek.
Ból jaki odczuwają skłonni są łączyć z działaniem złego ducha lub z przyczynami leżącymi poza nimi, a nie z własną odmową przebaczenia.

1J 2,11 ,,Kto zaś swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności, i nie wie, dokąd dąży, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy.''
1J 3,15 ,,Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego.''

Poczucie krzywdy prowadzi do gniewu, on do zemsty, która jest zaprzeczeniem wolności.
Przy doświadczeniach wydaje się ponad nasze siły, istnieje pokusa poddania się, odmówienia dalszego życia, popadnięcia w rozpacz – po co dłużej się męczyć skoro nie pozostało nic oprócz cierpienia – dno ludzkiej duszy; dominujący nieznośny ból lub równie nieznośna pustka. Udawane przebaczenie bywa szkodliwe dla „przebaczającego" ponieważ spycha emocje w głąb świadomości, gdzie fermentują dłużej i nie przynoszą ulgi w cierpieniu, bólu i gniewie.
Przebaczenie to gotowość do porzucenia prawa do urazy, negatywnego osądu o obojętności wobec osoby, która niesprawiedliwie nas skrzywdziła.

1J 4,20-21 ,,Jeśliby ktoś mówił: «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego."

Pan Bóg musi dopuścić tyle zranień, tyle trudnych chwil, abyś poczuł się słaby i przez to otwarty ma łaskę.

ks. Tadeusz Dajczer
Etapy rozwoju zdolności do przebaczenia:
To jak podchodzimy do przebaczenia odzwierciedla naszą dojrzałość i myślenie o świecie.

1. Małe dziecko funkcjonuje w obrębie nagród i kar od autorytetu. Jeśli jest grzeczne to dlatego, że nie che być ukarane przez osobę, którą uznaje za ważną dla siebie. Uważa, że zły uczynek musi być ukarany, a przebaczenie jest możliwe po dokonaniu zemsty.
2. W wieku 9-10 lat dziecko uważa, że sprawiedliwe jest traktowanie innych, tak samo jak oni nas traktują. Przebaczenie jest możliwe, gdy winowajca wynagrodzi mi wyrządzoną krzywdę – warunkowa miłość.
3. W wieku 15-16 lat młody człowiek stosuje się do wzorców przyjętych w społeczeństwie, ale ogólnie chce być dobrym człowiekiem i wybacza dlatego, że jest po prostu dobry.
4. Okres pracy/studiów – formułujemy własne teorie na temat przebaczenia, opieramy się na przekazanych nam wzorcach z domu, na wierze lub własnej filozofii, która powstała w wyniku doświadczeń. Mogę powiedzieć: przebaczę Ci, bo jestem chrześcijaninem a tak postępują chrześcijanie – przebaczają ze względu na to, że Bóg kocha wszystkich – też tego, który mnie skrzywdził.

Refleksja osobista:

Zanurz się ze swoimi ranami w ramionach miłości Chrystusa, który czeka na Ciebie z otwartymi ramionami. Tak trwaj i uwielbiaj Boga w osobach, które Cię zraniły. Wymień je z imienia i uwielbiaj Boga w ich życiu.